Chyba nigdy wcześniej nie miałam aż takiego problemu z doczekaniem się pierwszych truskawek. W tym roku coś mnie opętało. W kwietniu wydałam nawet pieniądze, z przyzwoitości nie wspomnę ile, na mikroskopijną (ćwierć kilo) łubiankę truskawek chyba z Maroka. Nie smakowały wcale, pewnie wiedziałam, że tak będzie - ale po prostu musiałam. I nareszcie... są! Na bazarku co prawda nieliczne polskie podobno spod folii, a królują hiszpańskie, ale niezrażona kupiłam, jak to ja - dwa kilo, żeby najeść się i mieć z głowy. Jem je od samego rana i wciąż nie mam dosyć, choć jednak nie smakują jeszcze tak jak powinny. Tym razem starczyło mi nawet do ciasta. Postawiłam na klasykę - ciasto ucierane, tyle że z kruszonką. Przepis zaczerpnęłam od Arabeski, z ciekawości. Rzeczywiście, ciasto pyszne i co najważniejsze dla mnie - nie urosło zbyt mocno, więc zostały zachowane właściwe proporcje między ciastem i tą jego lepszą częścią, czyli owocami i kruszonką. Powoli dojrzewam do upieczenia ciasta idealnego - czyli samych owoców z kruszonką :) Ale dzisiaj zapraszam na wspaniały placek, pachnący słonecznymi truskawkami.
Przygotowujemy:
Ciasto
200 g masła
150 g cukru
4 jajka
200 g maki pszennej
1 torebka budyniu waniliowego (lub 4 g mąki ziemniaczanej)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
laska wanilii lub łyżeczka ekstraktu waniliowego
1/2 kg truskawek
Kruszonka
100 g masła
100 g cukru
200 g mąki
Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 180 stopni. Masło ucieramy z cukrem i szczyptą soli. Dodajemy po jednym jajku, za każdym razem miksujemy lub ucieramy dokładnie przed dodaniem następnego. Dodajemy mąkę wymieszaną z budyniem i proszkiem do pieczenia. Dodajemy wanilię, mieszamy i wykładamy ciasto na wysmarowaną tłuszczem i wysypaną mąką blaszkę (u mnie prostokątna 23x32 cm). Na wierzchu układamy truskawki, lekko wciskając je w ciasto. Robimy kruszonkę: rozpuszczamy masło i wlewamy gorące do mąki i cukru. Mieszamy i posypujemy kruszonką truskawki. Wstawiamy blaszkę do nagrzanego piekarnika i pieczemy 45-55 minut. Zapach roznoszący się w mieszkaniu podczas pieczenia jest nieziemski - rozgrzane truskawki to jeden z najpiękniejszych aromatów lata.
mmm pyszny letni smak :)
OdpowiedzUsuńPyszny! A przepis bardzo prosty i szybki, polecam:))
OdpowiedzUsuń